Na co zwracać uwagę przy adaptacji akustycznej pomieszczenia.

Na co zwracać uwagę przy adaptacji akustycznej pomieszczenia.

Akustyka wnętrz może być kształtowana i zmieniana dowolnie, jednak nie każdy pomysł jest dobry.

1. Czas pogłosu

Wiele osób próbuje kształtować akustykę pomieszczeń „na słuch”, tak jak mu odpowiada, wyłapując błędy i je poprawiając. I jest to metoda słuszna, ponieważ tworzymy pokój dla swojego komfortu słuchania. Są też inne sposoby, ale o tym za chwilę. W każdej metodzie dążymy przede wszystkim do tego, aby otrzymać odpowiedni czas pogłosu w pomieszczeniu. Wykorzystujemy do adaptacji różne materiały: od tych powszechnego użytku, po te, które można kupić np. na aukcjach. Wszystko jest w porządku, dopóki używamy materiałów, które faktycznie wpływają na zmianę akustyki. Tu pierwsza przestroga, która łączy się z drugą metodą tworzenia adaptacji akustycznej… Tworząc projekt akustyki pomieszczenia, wykorzystuje się właściwości akustyczne materiałów podanych przez producenta, najczęściej współczynnik pochłaniania dźwięku (dla różnych częstotliwości). Znając ten parametr, jesteśmy w stanie kształtować za pomocą obliczeń lub symulacji czas pogłosu dla danych częstotliwości w pomieszczeniu.

Istotne jest to, że dzięki temu możemy wcześniej wybrać/zmieniać materiały i ich powierzchnie, które mają zostać wprowadzone do rzeczywistego pomieszczenia. Unikamy w ten sposób problemów związanych np. z „dziurami” w paśmie przenoszonych częstotliwości. Dzieje się tak często, gdy nieświadomie (chcąc zwiększyć chłonność pomieszczenia, aby obniżyć pogłos) stworzymy skuteczne ustroje pochłaniające pewien zakres częstotliwości. Takim ustrojem może być np.: korek+płyta+wełna na ścianie. Wszystko ma znaczenie: rodzaj materiału, odległość od ściany, perforacja, ukształtowanie. Wracając do „pierwszej przestrogi”, większość materiałów dostępnych w sprzedaży (gąbki, „piramidki” itp.) nie posiada znanego współczynnika pochłaniania dźwięku. Świadczy to o ich wątpliwej skuteczności oraz jakości.

2. Częstotliwości własne pomieszczenia

Inna nazwa to mody lub fale stojące, które wiele osób potrafi określić za pomocą dostępnych w sieci programów. Jednak mają one zastosowanie jedynie do pustych pomieszczeń o prostopadłościennym kształcie. Najprostsza metoda na określenie częstotliwości rezonansowych pokoju ? na słuch, poprzez generowanie pojedynczych tonów. Inna to zarejestrowanie mikrofonem pomiarowym pasma akustycznego i wyznaczenie częstotliwości rezonansowych. Te dwa punkty (1 i 2) należy powiązać ze sobą podczas optymalizacji akustyki. Wyznaczając charakterystykę pogłosu, powinno się mieć na uwadze mody własne pokoju. Może zaistnieć potrzeba stworzenia pułapek basowych dostrojonych do danych częstotliwości lub zmienić wyposażenie bądź geometrię wnętrza.

3. Odbicia promieni dźwiękowych

Wyznaczamy na zasadzie lustrzanego odbicia: kąt padania = kątowi odbicia. Można to sobie rozrysować do wstępnego ustalenia położenia ustrojów pochłaniających i rozpraszających dźwięk. Start promienia oczywiście z urządzenia głośnikowego.

4. Wskazówki, o których każdy wie…

Zalecenia i zasady publikowane na forach są generalnie dobre. Nie wierzmy jednak w zbyt dużą skuteczność kwiatów jako rozpraszaczy, a tym bardziej pochłaniaczy. Lekkie i cienkie zasłony ani większość gąbek także nie wprowadzą żadnej rewolucji. Dużą chłonność zapewniają natomiast gruby dywan i sofa. Chcąc poprawić akustykę pokoju dziennego, w przeciwieństwie do pomieszczeń odsłuchowych, jesteśmy mocno ograniczeni w stosowaniu ustrojów akustycznych.

Rozważmy jednak możliwość podwieszenia sufitu, co gwarantuje pozytywne efekty, uwzględnijmy także pokrycie betonowych ścian np. płytami kartonowo-gipsowymi. Jeżeli się da, umieśćmy na ścianach bocznych ustroje rozpraszające lub pochłaniające, „trochę” większe niż 0,5 m x 1 m „piramidkowe – gąbki akustyczne” używane do zabezpieczenia produktów w pudełkach. Obszar za słuchaczem powinny zajmować rozpraszacze (dla pomieszczeń mniejszych o powierzchni do 20 mkw) lub pochłaniacze (dla większych). Podobnie jak w przypadku ścian bocznych, jest to warunkowane preferencjami słuchacza. Porządne ustroje rozpraszające za urządzeniami głośnikowymi poprawiają głębię sceny. Nie należy natomiast umieszczać kolumn głośnikowych czy subwoofera w rogach pomieszczenia. Są to miejsca, gdzie pobudzamy maksymalną liczbę modów w pomieszczeniu.

Eliminujmy miejsca, które skupiają energię dźwiękową, sprawdźmy też odbicia promieni. Zagrożeniem są wnęki i wklęsłości. Jeżeli nie mamy możliwości zawieszenia ustrojów na ścianach, zastanówmy się nad ruchomymi konstrukcjami. Stoją na podstawkach i w każdym momencie można je przenieść lub schować, a tym samym kształtować samemu akustykę. Przeprowadzajmy wszystkie zmiany stopniowo i tak, żeby nie faworyzować żadnych częstotliwości. Specjalnych ustrojów akustycznych nie tworzy się bezmyślnie, nie są tylko pustą reklamą. To produkty, które w konfrontacji ze zwykłymi materiałami potrafią w znacznym stopniu wpłynąć na akustykę, rozchodzenie, rozpraszanie czy pochłanianie promieni dźwiękowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *